Serdecznie zapraszamy na wystawę fotografii autorstwa Kamili Sammler pt. "jaCień". Wernisaż odbędzie zaraz po pokazie monodramu "Cień" w wykonaniu aktorki i autorki niezwykłych zdjęć.
Przypomnijmy, że Kamila Sammler jest związana z Kaliszem, bowiem to właśnie na deskach Teatru im. W. Bogusławskiego stawiała swoje pierwsze kroki jako aktorka.
Wstęp na wystawę jest bezpłatny, natomiast zainteresowani obejrzeniem jedynego pokazu monodramu Kamili Sammler muszą zaopatrzyć się w bilety wstępu, które są dostępne w Akceleratorze Kultury oraz Wieży Ciśnień w cenie 20 zł normalny i 15 zł ulgowy.
Kurator wystawy: prof. Sergiusz Sachno
[...] Fotograficzne obrazy Kamili Sammler są atrakcyjne dla miłośnika formy:
kompozycje są znakomite, zaś dynamika kadrów zaprasza oko do permanentnej pracy, po to jednakże, by przygotować grunt pod głębszą analizę, bowiem nie dekoracyjność jest jedynym, czy podstawowym elementem zestawu,
który autorka opatrzyła znaczącym tytułem Ja - cień .
To, co istotnie wyczuwam, to emocje związane mocno z jej osobistym (także
uwarunkowanym uprawianą profesją) sposobem przeżywania świata. W istocie
mamy do czynienia z teatrem cieni prezentującym serię autoportretów, które
poprzez swoje niedopowiedzenie i ulotność tym bardziej intrygują, w sposób
oczywisty ilustrując jedną z kluczowych kwestii filozoficznych nawiązujących
do rozróżnienia pomiędzy bytem a byciem. Artystka zdaje się zadawać pytanie: kim jesteśmy w swojej cielesności, zagradzając drogę światłu i na chwilę ? moment ? zaznaczając w świecie widzialnym swoją obecność?
Skoro każda chwila umiera, to tym bardziej przemija ulotna wizja cienia, który będąc jawnym dowodem na istnienie swojej przyczyny, w żaden
substancjonalny sposób nie daje się ująć jakiejś potwierdzającej formule
ontologicznej. Cień jest bowiem tylko przelotnym wrażeniem optycznym,
efemerycznym, nietrwałym
fantomem w realnym świecie formy i materii. [...]
Spośród wielu możliwych interpretacji tego zestawu nasuwa mi się skojarzenie z
archetypem szamanki, oddającej się rytuałom, hermetycznym ceremoniałom
zaślubin z Ziemią. Następuje
utożsamienie z naturą, powrót do jedni; nie jest wszak człowiek niczym innym jak obdarzonym świadomością fragmentem
wirującej planety, cząstką kosmosu oglądającego samego siebie, elementem
zaprogramowanym już w fazie wielkiego wybuchu. Ziemia w języku polskim to
rodzaj żeński. Ta Ziemia jest budulcem naszego ciała. Urodziła nas, ale także,
jak mówi chrześcijańska formuła: z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
[...]
Piotr Komorowski (fragmenty tekstu ?Obrazy i idee? )